Odpowiadając na apel Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie w dniu 6 maja br.  o godz. 12.00 pracownicy Szpitala przyłączyli się do akcji, która z jednej strony była gestem solidarności z ofiarami agresji wśród personelu medycznego, a z drugiej strony wyrazem sprzeciwu przeciwko sytuacji, w jakie znaleźli się pracownicy ochrony zdrowia.

Odnotowywanie ofiar śmiertelnych wśród pracowników ochrony zdrowia  czy ofiar pobić przez pacjentów każą nam głośno krzyczeć DOŚĆ !!!

A przecież dotknięte agresją osoby to właśnie ci, którzy codziennie walczą o zdrowie i życie pacjentów – często w milczeniu, bez braw, a często też bez uznania. To ich dotykają związane z tym emocje, stres, zmęczenie. A co dostają w zamian? Są oczywiście i słowa uznania, ale coraz częściej słyszą krzyk, pretensje, słowa, które ranią, obelgi, które zostają w głowie jeszcze długo po skończonej pracy. Jakby zapomniano, że za tymi kolorowymi fartuchami są ludzie – z sercem, z emocjami, z niezbywalną godnością.

Agresja słowna to też przemoc. Nie widać siniaków, ale ból pozostaje. Powoli odbiera siłę, sens pracy, motywację. I w końcu zostaje zmęczony człowiek, któremu coraz mniej chce się myśleć o innych. A od agresji słownej tylko mały krok do agresji fizycznej.

Dlatego wołamy o szacunek. Oczekujemy, by szacunek, którym obdarzamy pacjentów wrócił w takiej samej postaci do nas. To przecież nic nie kosztuje, a może tak wiele zmienić.

To szczególne, bo smutne, spotkanie z pracownikami Szpitala prowadził             mgr Jerzy Giedrojć – Pełnomocnik ds. organizacyjno-prawnych.  Słów otuchy w tym niepokojącym czasie personelowi medycznemu dodał Zastępca Dyrektora ds. Lecznictwa lek. Dariusz Grzywnowicz.

Galeria Wpisu

Kliknij by powiększyć